 |
www.pcos.fora.pl Forum poświęcone jednej z czestszych przyczyn nieplodnosci PCO(S)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aniula
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:08, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Super pogratuluj jej koniecznie! I przekaż, że czekamy na zdjęcia Zuzi:)
a co tam u Ciebie, jak sie miewa mała Ida?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwtryf
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:27, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
melduję się
Zuzia urodziła się 10.06.2010 roku o godzinie 10.58
miałam znieczulenie podpajęczynówkowe, dlatego byłam świadoma, cóż za cudowne uczucie!!! kiedy już ją ubrali dali mi ją do pocałowania... ja nie mogęsię ruszyć, a tu taka mała istotka jest mi podawana. Łzy zaczeły mi same płynąć po policzkach, a serce przepełniło się bezgraniczną miłością...
cały czas myślałam - udało się!
Zuzia ważyła 3340 g (początkowo myśleliśmy, że 3300, ale w wypisie ze szpitala było 3340), miała 54 cm długości i dostała 10 punktów w skali Apgar
potem kiedy mnie zszywano Zuzię wyniesiono na korytarz gdzie czekał mój narzeczony z moją mamą. Od pierwszego wejrzenia zakochali się w niej i oszaleli na jej punkcie.
Jedyny minus jaki był z cesarskiego ciecia (a właściwie operacji w tym a nie innym szpitalu), to to, że narzeczony nie mógł być razem ze mną na sali pooperacyjnej - z mamą cieszyli się Zuzią ze dwie godzinki a ja leżałam tam sama - podsypiając i jednocześnie czując szczeście - z narodzin Zuzi i smutek, że ani jej ani narzeczonego nie ma przy mnie.
Potem położne wpuściły go na chwilkę, niemniej jednak, czułam się osamotniona w tym moim szczęściu.
Potem jednak zaczęły się problemy - w 3 dobie po urodzeniu Zuzia zaczęła świszczeć przy jedzeniu (całkiem śmiesznie - miauczeć jak kotek, czy kwiczeć jak świnka) i lekarze postanowili się tym zainteresować. Skończyło się na tym, że we wtorek (Zuzia urodziła się we czwartek) po serii badań Zuzi ja zostałam wypisana do domu, a Zuzię przewieźli do szpitala dziecięcego na dalszą diagnostykę.
Płakałam jak bóbr (już wcześniej w niedzielę też, kiedy wzięto ją na obserwację na patologię noworodków - na szczęście mogłam do niej przychodzić na karmienie i trwało to tylko ok. pół dnia).
I tak Zuzia od wtorku do piątku była w szpitalu dziecięcym , gdzie przeszła mnóstwo badań, jedno nawet pod narkozą i ostatecznie zdiagnozowano u niej wiotkość krtani i tchawicy - czyli coś co samo przechodzi, kiedy dziecko ma ok. roku, kiedy krtań i tchawica ostatecznie dojrzeją - wykształcą się.
Na szczęście mogliśmy przy niej być - ustaliliśmy sobie dyżury - kiedy jestem ja, kiedy narzeczony, kiedy razem, a kiedy moja mama - przez 24 godziny cały czas ktoś przy niej był. Ja w sumie najmniej, bo rana po operacji... ale mój narzeczony stanął na wysokości zadania (choć często ze stresu sie go czepiałam), czym po raz kolejny naprawdę ujął moje serce...
A teraz - od piątku jesteśmy w domu i wszyscy uczymy się siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamyczek
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 10:00, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Iwtryf gratulacje!!!!
Przeszłaś kobito swoje, ale chyba każda jakieś problemy z dzieciątkiem napotkała bądź napotka niestety. Wiotkość krtani to choroba przejściowa i tym należy się cieszyć, że Zuzia z tego wyrośnie. Trzymajcie się cieplutko i zdrowo i czekamy na zdjęcia 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radeki
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:51, 28 Cze 2010 Temat postu: Uwaga na szczepienia!! |
|
|
Dziewczyny,
Nie wiem jak wy ale ja coraz czesciej slysze o powiklaniach poszczepiennych, mowie o powaznych powiklaniach takich jak autyzm. W zwiazku z tym kilka informacji na ten temat. Nie chce nikogo do niczego przekonywac czy namawiac, mysle jednak ze warto miec swiadomosc o zagrozeniach zwiazanych ze szczepieniami i samemu podjac decyzje. Zebralam z kolezankami troche informacji gdy w pracy zawrzało gdy kolegi syn (okaz zdrowia do 1,5 roku) nagle zaczal sie cofać w rozwoju, dziwnie piszczeć itp. i diagnozuja u niego autyzm.
Tutaj ciekawy artykul na temat szczepień i ich zwiazku z autyzmem:
[link widoczny dla zalogowanych]
"Wśród obowiązkowych szczepień znajdują się dwa (BCG i Wzw B), podawane w pierwszej dobie życia, nierzadko nawet w 2 godziny po urodzeniu. Wiele wskazuje na to, że bardzo poważne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka stanowi szczepionka Wzw B (szczególnie firmy Euvax), która dostarcza jednorazowo 25 μg Hg (rtęci), co stanowi ok. 8,3 μg Hg/kg wagi ciała.
Ta ilość rtęci jest 83 razy większa od uważanej przez EPA za bezpieczną (0,1 μg Hg/kg/dzień) dla dorosłego człowieka. "
Tutaj opinia Rady Sanitarno-Epidemiologicznej wraz z lista szczepionek zaweirajacych rtec i ich odpowiednikami bez rteci (jesli takie istnieja):
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=trfDpcSTIEQ&eurl=http%3A%2F%2Fwww.globalnaswiadomosc.com%2Fszczepionkiostateczna.htm&feature=player_embedded
Tutaj jest informacja o ustawie, ktora znosi sankcje wobec rodzicow, ktorzy nie szczepia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety moja Marysia dostała 3x25μg rteci w WZW B ;((((((. Teraz mam wyrzuty sumienia ze nie zainteresowalam sie tym tematem wczesniej. Wy jeszcze mozecie sie ustrzec przed tymi najgorszymi szczepionkami!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Radeki dnia Pon 22:04, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamyczek
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią 21:44, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Iwtryf Zuzia przecudna i przecałuśna
Ahh jak bym teraz chciała, żeby Gabrysia taka maleńka była
Dziewczyny zobaczycie same, póki bobas mały to mniej problemów, jak zaczyna raczkowac i chodzić to dopiero zadyma na całego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ada
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:06, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wrzuciłam wreszcie zdjęcia do galerii.
W przeciwieństwie do iwtryf ja cc wspominam koszmarnie, mimo bardzo dobrej opieki w szpitalu. Poród miał byc siłami natury i był indukowany 2,5 tygodnia wcześniej z powodu głównie nadciśnienia i cukrzycy ciążowej. Niestety okazałam się bardzo odporna na oksytocynę - bolesne skurcze pojawiły się w trzecim dniu indukcji i to dopiero po przebiciu pęcherza, ale Niunia nie chciała wychodzic, więc w nocy, po całym dniu podawania oksytocyny moja lekarka podjęła decyzję o cc (podobno już więcej nie dało się we mnie wlac, bo by się macica nie obkurczyła po porodzie).
Samą operację wspominam dośc klaustrofobicznie, dla mnie jedna z najgorszych, najbardziej stresujących chwil w życiu - nie mogli wydobyc Małej, w sumie nie wiem dlaczego, może dlatego, że pępowinę miała owiniętą wokół nóżki - przez to musieli mi naciąc macicę tak, że już naturalnie nie urodzę.
Nataszka dostała na początku 8 punktów, potem 9 i 10, pewnie przez długą indukcję...
Przez ponad dobę była monitorowana na oddziale noworodków, nie mogłam nawet jej zobaczyc, bo sama leżałam na pooperacyjnej kilkanaście godzin z braku miejsc na zwykłej sali (tak bym po 8 godzinach do niej dokuśtykała).
W szpitalu spędziłyśmy jeszcze tydzień, bo najpierw Niunia dostawała antybiotyk, potem miała sporą żółtaczkę i leżała pod lampą w namiocie, co prawda ze mną w pokoju, ale nie mogłam wyjąc jej na dłużej, a ona strasznie płakała, bo cały czas musiała byc w tych okropnych okularkach.
Nawiązując do szczepień, ja niestety też nie zainteresowałam się wcześniej i Natasza dostała wzw b standardowe, ale pierwsze szczepienie po 6 tygodniach już 5w1. Wolę już nie czytac i pocieszam się tym, ze nam dawali i jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamyczek
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Sob 8:25, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ada córcia Śliczności:)
Co do cc to zupełnie inaczej wygląda, jak jest się na nią już przygotowanym psychicznie, a co innego, jak w trakcie porodu sie plany zmieniają. To tak jak ja już zawsze będziesz mieć cc.
Ostatnio siedziałam z przyjaciółkami na babskim wieczorze i rozmowa zeszła na porody. Po tym nie mogłam spać i dziękowałam Bogu, że miałam cc, bo po ich historiach to mnie aż dreszcze przerażenia ogarniały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radeki
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 23:19, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ada no niestety ale akurat 5w1 nie jest dobre, bo wlasnie w nim nie ma WZW wiec dodaja do tego ten cholerny Euvax na kase chorych, dlatego masz 2 wklucia. To juz lepiej wziac chyba 6w1, bo tam juz jest wzw zawarte, dlatego 1 wklucie. Ja zrobilam dokladnie to samo, dlatego pisalam ze Marysia dostala 3 dawki rtęci. Przykolejnym szczepieniu mozesz dokupic szczepionke na wzw bez rteci do tego 5w1.
Kurcze ale sie narobiło dzieci na tym forum . Myslalby kto ze PCO takie straszne , a tu galeria pełna dzieciaczkow. Super! Niestety przez to forum wymarło troche, dzieciaki konsumuja czas i energie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ada
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:19, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
celowo wzięłam wzw b oddzielnie, bo jak bierzesz 6w1 to masz 1 lub 2 dawki wzw b więcej (nie pamiętam czy cztery czy pięc), a tak tylko trzy
zresztą lekarz powiedział mi, że akurat wzw b standardowe nie jest gorsze od płatnego, w przeciwieństwie do krztuśca, po którym właśnie mogą byc powikłania neurologiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woman
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:33, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba co lekarz to inna opinia. Ja brałam 6w1 i mimo większej dawki wzwB lekarz powiedział, że nie ma się czym przejmować. Poza tym mogliby w szpitalu pytać rodziców czy zamierzają dać 5w1 czy 6w1 ... ale takich szpitali doczekają daj Boże nasze dzieci.
Rzeczywiście, czas leci jak oszalały i coraz więcej dzieciaczków na forum. Też tak właśnie sobie myślałam, że póki się starałyśmy i byłyśmy w ciąży to dużo pisałyśmy i wieloma przemyśleniami się dzieliłyśmy, a teraz każda pochłonięta potomkiem Może też że dzieci są w różnym wieku i mamy różne problemy, bo na tym etapie parę miesięcy to duża różnica.
Ja mam pytanko jakie mleko modyfikowane polecacie, choć jeszcze karmie piersią to zastanawiam się jakie wybrać, choć oczywiście lekarza też zapytam. Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamyczek
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 10:57, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja daje NAN dlatego, że w szpitalu jak mi ją dokarmiali to dawali właśnie takie, więc stwierdziła, że będę to po cycusiu kontynuować. Ale karm piersią ile możesz, to nie dość że korzyść dla dziecka, to dla Ciebie niesamowita oszczędność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
orki
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:32, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Co do mleka modyfikowanego to ja wprowadziłam, gdy Gabrysię odstawiłam całkowicie od piersi w wieku 10 miesięcy. Ja ożywałam i jeszcze do tej pory używam mleka Hippa. Czasami zdarzało mi się kupić inny, ale zawsze wracałam do Hippa. Jest ono o wiele gęściejsze. Chociaż nie wiem jakiej konsystencji jest NAN, Bebilon itp.
Fakt faktem im wcześniej wprowadzisz mleko modyfikowane tym więcej wydasz. Wiadomo, że rezygnacja z karmienia piersią to nie zawsze nasze widzimisię, ale konieczność, bo alergia itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamyczek
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 13:44, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Co do gęstości to Nan jest zwyczajny, ja jej i tak zawsze dosypuję troszkę kaszki, żeby lepiej pojadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radeki
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:06, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uzywam Nan, ale uzywalam tez bebiko. Od razu mowie ze NAN HA okropnie smierdzi :/ i Marysia go nie chciala pic, ale standardowe NAN wchodzi jej calkiem niezle .
Ada wzw b na kase chorych zawiera rtec, wiec roznica jest znaczna, no chyba ze lekarz uwaza ze rtec nie jest szkodliwa. W 6w1 dziecko dostaje o jedno wzw za duzo w stosunku do obowiazujacego kalendarza szczepien, no i wczesniej. Wiec w sumie i tak zle i tak niedobrze, ale z dwojga zlego chyba wolalbym uniknac rteci, choc lepiej chyba byloby wziac 5w1 i dokupic sobie szczepionke Fluarix (odpowiednik Euvax B ale bez rteci).
A najlepszym wyjsciem byloby wykupywanie pojedynczych szczepionek bez rteci i szczepienie w odstepach np. tygodniowych. Wtedy dziecko nie otrzymuje jakichs dodatkowych szczepien (jak polio w 5w1 lub 6w1, czy wzw w 6w1), malutki organizm nie jest obciazany duza iloscia szczepien na raz no i unikamy rteci.
Poprostu brak mi slow jak skorumpowana jest nasza sluzba zdrowia, zreszta nie tylko nasza. Az ciezko uwierzyc ze dla kasy narazane jest zdrowie milionow dzieci, a lekarze jezdza sobie na Majorke za te szczepionki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Woman
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:39, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Planuję karmić pół roku, także wcześniej muszę jej podawać modyfikowane, żeby nie było nagłej zmiany. Ale mam jeszcze trochę czasu.
W ogóle polska służba zdrowia to jest jedna wielka masakra. Jakość obsługi i standard placówek woła o pomstę do nieba. Państwo chce refundować in vitro , a lepiej kupili by nowe linoleum do szpitali (o kafelkach nawet nie wspominam, bo pewnie za drogie).
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|