www.pcos.fora.pl

AndziaZ74

Halo dziewczyny, co tu taka cisza?? W zimowy sen zapadłyście?? Very Happy

Aniula

Hej dziewczyny! Mam do was pytanko, jakie badania robiłyscie na początku ciąży i co brałyscie? ja narazie mam brać tylko folik ale jakoś tak mało mi się zdaje... I jak często miałyscie robione USG?

Woman

No właśnie nie wiem, co się dzieje Smile

Tak jakby się wszyscy wystraszyli ostatniego postu Laughing

Dziewczyny, jak to jest z wizytą u dentysty - powinno się pójść czy nie jest to konieczne? Ja przed ciążą wyleczyłam wszystkie zęby, powymieniałam plomby itp , teraz mi się nic nie dzieje, ale zastanawiam się czy pójść.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamyczek

Woman skoro robiłaś przed ciążą, to myślę, że ok 8 miesiąca warto tylko iść skontrolować.
Aniula badań jest sporo, większość się robi w zależności od zaawansowania ciąży, np toxoplazmozę, cytomegalię, hormony tarczycy, a prawie za każdym razem mocz i krew.
Ja osobiście miałam usg co wizytę czyli co miesiąc i nie wyobrażam sobie mieć mniej. Nie rozumiem, jak można być np tylko 3 razy na usg w ciąży. Wiele wad można wykryć już wcześnie i je leczyć albo nawet operować. Ja gdyby nie usg pewnie bym do końca chodziła, a tak to się dowiedziałam, że jest mało wód i leżałam pod kroplówkami. A tak dzidzia mogłaby mi się dusić.

iwtryf

usg...

pierwsze było jeszcze przed upływem 4 tygodnia, więc usłyszeliśmy:

"ale ja tu nic nie widzę"

a my szok, następne za 3 dni i następne za 4 dni by zobaczyć czy jest pęcherzyk ciążowy

potem za tydzień czy dwa by zobaczyć czy jest płód, czy mu bije serduszko...

właściwie na każdej wizycie..

dzisiaj jesteśmy po kolejnej Wink

te ostatnie usg są krótkie - by sprawdzić czy Maleństwo żyje, bo jeszcze go nie czuję (19 tydzień)

poza tym w 12-13 tygodniu miałam usg genetyczne i następne szykuje się w 2 tygodniu lutego, zrobimy też 3D Wink

a badania - ja tarczycy nie mialam
ale morfologie, toxoplazmoze, cytomegalie, wr, glukozę na czczo, trzeba oznaczyć grupę krwi i własciwie to juz nie pamietam Wink

mi jeszcze D-dimery robią, bo mialam (choć niektórzy uważają, że nie miałam) jakiś właśnie taki incydent ŻChZZ.

na każdą wizytę mocz, morfologie mam co drugą wizytę, bo wyniki bardzo ładne

a co do usg - to moim zdaniem to bardzo wazna sprawa - nie wyobrazam sobie chodzic do lekarza ginekologa - położnika i nie wiedzieć czy mój dzidziuś żyje...

co do leków - to folik (teraz od jakiegoś 16-18 tyg. zbiór witamin z kwasem foliowym), nospa i accard (przez niewiadomą co do zakrzepów), leki na przeziębienie i na choroby - typu furagin i teraz codziennie żurawina w tabletkach, ale jeśli nic Ci nie dolega to wydaje się, że sam folik będzie wystarczający

Aniula

dziękuje ogromnie Iwtryf za odp:) co do tego USG to też bym chciała jak najczęściej, ale słyszałam, że to może zaszkodzić dziecku... W zeszłym tygodniu nasze maleństwo miało 3mm, następna wizyta za 2tyg i już się nie mogę doczekać aż je zobacze!
W ogóle nie spodziewałam się, że tak mi da w kość ciąża, caly czas mam mdłości, jeść mi się nie chce, schudłam kg i spałabym bez konca! Mam nadzieje, że szybko minie bo wcale mi się to nie podoba :[

dagps

witajcie. ja dzis wyszlm ze szpitala i jestem zbyt wymeczona zeby duzo napisac. powiem tylko ze u nas ciagle ciezko. mam teraz jeszcze wiecej fenoterolu plus full innych lekow, az mi dziecka zal, ale dzieki nim mala wciaz jest w brzuchu. tydzien temu zalozono mi szew na szyjke i o ile skurcze sie nie rozszaleja bedzie w miare bezpiecznie. nadal prosze o kiciuki, musze wytrzymac chociaz do polowyu marca.

pozdrawoam wszystkie mamy i ciazowki.

AndziaZ74

daqps - oczywiscie ze bedziemy trzymac kciuki!!!!

Aniula, nie ma sie co tak przejmowac tym usg, nie ma dowodow na to ze usg szkodzi. A poza tym nie wyobrazam sobie wizyty u lekarza bez usg. Tak przynajmniej mam pewnosc ze wszystko jest dobrze. A co do spania - to mi przeszlo od 2 trymestru. A tak to tez bym caly czas spala.

Woman

dagps - ale ty jesteś biedna i ile się musisz nacierpieć... trzymam kciuki za was !!!
Aniula - bez paniki, lekarz cię że tak powiem poprowadzi, tzn. będzie mówić na bieżąco jakie badania robić, a usg to przypuszczam na każdej wizycie. Jeśli się boisz za często robić usg to na pewno masz prawo odmówić, to jest twoja decyzja. Co do tabletek, to ja też na początku brałam tylko folik, na początku maleństwo jest takie delikatne, że lepiej nie faszerować je niczym dodatkowym. Potem of course będziesz łykać witaminki. Very Happy

Andzia i dagps - jak odczuwacie, że tak powiem zmienione gabaryty? Smile

Nie jest mi jakoś szczególnie ciężko (jeszcze), ale odczuwam różnicę przy schylaniu - to jest najgorsza poza, a zwłaszcza że zima i trzeba się wcisnąć w buty, a nie to co latem że wystarczy tylko wcisnąć nogi w klapki/sandały. Poza tym najwygodniejsza pozycja to stać albo leżeć - wy też tak macie?

[link widoczny dla zalogowanych]

monika_23

my trzymamy razem z Oliverkiem Dagps Smile

mam nadzieje ze twoje malenstwo sie nie pospieszy Smile

biedna jestes ale zobaczysz dziecinka wszystko ci wynagrodzi Very Happy

AndziaZ74

Woman - mam dosyc okazały brzuch, (chociaż przytyłam raczej nie za dużo bo 7 kg) hehehe, ale nie jest tak źle. Najgorzej to tak jak u Ciebie problem ze schylaniem. Trzeba sobie obrać jakąś technikę, hehehe. Tak ogólnie to jeszcze nie jest tak cieżko. Najgorzej to w nocy przekręcić się z jednego boku na drugi, albo wyjście z wanny to wyższa szkoła jazdy!! Hehehehe. Stać za długo nie mogę bo zaczynają mnie boleć plecy, ale siedzieć to już lepiej.

Kamyczek

Dagpsiku będzie dobrze, trzymamy kciukasy z Gabrysią za Ciebie i maleństwo:)
A prudzia czemu się nie odzywa? Ma już dziecinkę na świecie od jakiegoś czasu chyba.
Czyli teraz następna w kolejce jest Andzia?? Smile

ada

dagps trzymaj się dzielnie jak najdłużej
ja właśnie wczoraj dowiedziałam się, że będziemy mieli córeczkę, cieszę się bardzo, bo nie ukrywam, że ta opcja była bliższa memu sercu, choc wiadomo, że i tak najważniejsze, że wszystko jest w porządku i nie ma żadnych nieprawidłowości w rozwoju

ja cały czas walczę z cukrzycą i nadciśnieniem, ale na razie z powodzeniem
od początku ciąży nie przytyłam w ogóle, a właściwie w momencie, kiedy przeszłam na dietę cukrzycową to schudłam 2 kg a potem mi one wróciły, ale od 3 tygodni waga stoi w miejscu, mimo, że mam wrażenie, że cały czas coś jem (oczywiście małe porcje, ale często), potem mierzę cukier, potem niedługo znowu coś jem i tak w kółko Laughing

no ale ja mam spore własne zapasy
maleństwo waży ponad 400g, więc to już kawał baby Laughing

jeśli chodzi o robienie USG to doskonale rozumiem chęc wykonywania tego badania kiedy się tylko da, ale jeśli chodzi o sprawdzenie, czy maleństwo żyje, to od 16 tygodnia lekarz może to zrobic specjalnym aparatem do mierzenia tętna dzidziusia, który nie tylko daje posłuchac, ale też pokazuje częstośc uderzeń serduszka
ja miałam do tej pory 5 USG:
1 - 6 tydzień
2 - 8, 9 na moje życzenie
3 - 13 genetyczne
4 - 16 na moje życzenie, bo aparat do tętna jeszcze nic nie wychwycił
5 - 22 tydzień, wczoraj, obowiązkowe połówkowe
następne powinno się zrobic w 32 tygodniu, ale z racji mojej cukrzycy będę miała w 29 i powiem szczerze, że nie zamierzam robic wcześniej, jeśli nie będzie trzeba
ciążę prowadzę u lekarzy ze św. Zofii i nie są oni zwolennikami robienia USG za często bez potrzeby, choc mogliby, bo każde USG jest w tym gabinecie dodatkowo płatne i robione przez specjalistę od USG (dr Robert Makowski)

Woman

No, tak mi się wydaje, że następna w kolejce to Andzia! Very Happy

Na którego masz dokładnie termin?
Moja córcia ma 1,5 kg i dziś na usg rączką chwytała sobie nóżkę Smile

Chyba się jej nudziło Smile

Była główką na dół, oby tak było przed i w trakcie porodu.
Dziewczyny, byłyście na EKG?

[link widoczny dla zalogowanych]

AndziaZ74

Na to wychoodzi że kolej na mnie!! Termin mam dokładnie na 17 marca wg OM, a wg USG na 8 marca. W poniedziałek ide do lekarza do może się dowiem ile aktualnie waży. W 28 TC wazył 1300g. Wtedy już leżał główką w dół. A jeśli chodzi o EKG to nie miałam robione.
Jakieś 2 tygodnie temu byłam u proktologa na badaniu z hemoroidami. Okazało się że ja nie mam hemoroidow tylko polipy. Strasznie sie denerwuję bo jak sie o nich naczytałam to mogą być nowotworowe. Trzeba je usunąc i zbadac ale to dopiero po porodzie. To jest najgorsze bo caly czas o tym mysle. Żeby tego było mało to wyczułam sobie w piersi małego guzka. Jak nic przez całą ciążę mi nie dolegało to teraz mam. Sad

((((