www.pcos.fora.pl

Dora · Wysłany: Wto 9:59, 23 Mar 2010 Temat postu:

Radeki brałaś tak jak mi kazała ginekolog-endokrynolog. I przy tej wersji zostanę. Czytając Twój post rozumiem że się udało i masz dzidzię. CZy to po clo czy jednak musiało być coś jeszcze?

Radeki · Wysłany: Wto 11:04, 23 Mar 2010 Temat postu:

Był jeszcze cud Smile

- jak to lekarz powiedział. Bo jedyny pecherzyk nie rosnął i lekarz powiedzial ze z niego juz nic nie bedzie. Bralam tez metformax ale doslownie kilka dni wiec nie sadze zeby to bylo to.

Aniulek84 · Wysłany: Wto 13:49, 23 Mar 2010 Temat postu:

Dora u mnie było tak że najpierw brałam clo przez jakieś kilka cykli od 5 dnia jednak to się nie sprawdziło bo owulka była dość późno około 17-18 dnia cyklu więc zmieniono mi że mam brać od 2 nia i po kilku cyklach gdzie owulacja była 13-14 dzień w końcu zafasolkowałam, w między czasie miałam robioną drożność jajowodów HSG niby wszystko było w porządku ale lekarz stwierdził że czasem są mikrozrosty które blokują drogę no i chyba w moim przypadku tak było bo po 2 cyklu od zabiegu zaciążyłam. Dodatkowo brałam luteinę na wywołanie miesiączki w cyklu w którym zaszłam w ciążę brałam luteinę i w terminie miesiączki miałam 2 dni kilkukropelkowych plamień a potem cisza....szczerze nie podejrzewałam że się udało, ale takie dziwy nie dały mi spokoju więc zrobiłam test beta hcg i wyszedł upragniony wynik choć testy sikane jeszcze nic nie wykazały....dopiero niedawno zrobiłam sobie sikacza na pamiątkę Smile

ojej ale się rozpisałam

zu_a · Wysłany: Wto 14:10, 23 Mar 2010 Temat postu:

u mnie clo się nie sprawdziło, spróbowałam femary Very Happy

na pewno przy clo ogromnie ważne jest robienie usg

Dora · Wysłany: Wto 14:10, 23 Mar 2010 Temat postu:

Dzieki dziewczyny. To będzie mój pierwszy cykl z CLO i drugi z duphaston a tak naprawdę pierwszy miesiąc starań. Ciekawa jestem czy wogóle CLO wywoła u mnie owulacje. Szczerze to narazie chcę tak postarac się na luzie najlpeiej bez żadnego monitorowania bo strasznie mnie to blokuje.

iwtryf · Wysłany: Wto 16:42, 23 Mar 2010 Temat postu:

Radeki,

podejrzewam, ze kluczem do Twojego sukcesu była właśnie metformina!!
Wink

badania prowadzone już kilka ładnych lat temu jednoznacznie potwierdziły, że kobiety które przyjmują clo łącznie z metforminą miały większy odsetek owulacji niż te które brały sam clomifen.

a co do metforminy to powiem, ze w naszym przypadku ona sama wystarczyła, choć kiedy mi zdiagnozowano pcos (5-6 lat temu) usłyszałam, że bez resekcji klinowej się nie obejdzie.

a tu proszę - parę lat leczenia antyandrogennego - podkreślam, że nieciążowego - i kontrola insulinooporności - i samo się udało Wink

Z_ua,

a czy szkoła rodzenia jest mi potrzebna... sama nie wiem, ale po pierwsze - warto się czegoś dowiedzieć o pielęgnacji noworodka, a po drugie - zaktywizować narzeczonego, któremu wydaje się, że mamy jeszcze strasznie dużo czasu...

a to już 28 tydzień Wink

(nie wiem jak się robi suwaczek)

ale oczywiście jak nie będę dawać rady to jakoś sobie te zajęcia odpuszczę...

Aniula · Wysłany: Wto 17:58, 23 Mar 2010 Temat postu:

Zamykam i zapraszam do II. cz!
http://www.pcos.fora.pl/pco-s,1/w-ciazy-cz-ii,19.html