www.pcos.fora.pl

orki

Dagps gratuluje narodzin córeczki.

Co do porodu - każda ciąża i poród jest inny. Dlatego nie mówię, że nie ma lub ma się czego bać. Ja osobiście nie bałam się porodu, ale za to przerażał mnie fakt czy sobie poradzę z opieką dziecka w szpitalu, gdzie dziecko masz 24h/na dobę, jeśli jest wszystko w porządku oczywiście. Moim zdaniem, zarówno w trakcie porodu jak i po urodzeniu ma duże znaczenie właściwe podejście personelu do kobiety.

Ja jestem osobą wstydliwa, ale szczerze mówiąc nie myślałam w szpitalu rodząc czy potem karmiąc, czy przy obchodach o tym, że pokazuje swoje intymne części ciała obcym osobom. Myślę, że najlepiej o tym nie myśleć, bo większość naszych kompleksów itp. waśnie wywołane jest naszą podświadomością, psychiką.

-------------------
U nas tym razem będzie chłopak - Gabrysia będzie miała braciszka Wiktora Very Happy

iwtryf

Kochane,

dzięki za zrozumienie i za słowa otuchy Wink

zobaczymy jak to dalej będzie, ostatnio był progres - kiedy oglądaliśmy zdjęcia wychodzącej z pochwy główki, to nie spanikowałam jak przy tym ponad 4 kilogramowym dzieciaku i nie płakałam (było to tylko odrzucające Wink

)

natomiast strasznie się boję, że jednak bardzo pogorszy mi się wzrok (choć niektórzy twierdzą, że to ciąża pogarsza, a nie sam poród) i będę musiała nosić podwójne zamiast pojedynczych denka od alpag... (przypominam -6, -7 i lekki astygmatyzm)

poza tym krzyż i te bóle miednicy mniejszej, które strasznie naciągają mi więzadła - do tego stopnia, że nie mogę wykonywać niektórych całkiem prostych ćwiczeń na szkole rodzenia i układać się w pozycjach do porodu, bo za bardzo bolą te partie (to co będzie wtedy??)

więc poza nastawieniem i odczuciami psychicznymi dochodzą powyższe...
bylam u jednego ortopedy (u mnie w przychodni, stale go nawiedzam...) i na wieść o moich dolegliwościach powiedział - jak ktoś jest zepsuty przed ciążą, to i w ciąży będzie zesuty... nic nie napomknął, że powinnam zrobić usg spojenia łonowego, bo jak będzie za bardzo rozszerzone, to jest to przeciwskazanie do porodu sn!!! (mogą się pozrywać więzadła!) - to uświadomił mi drugi ortopeda...
oczywiście zobaczymy czy i jak mi się rozszerza, ale to dopiero jakoś w maju...

a z przyjemniejszych tematów - dzisiaj odwiedziła mnie przyjaciółka z synkiem i dali nam mnóstwo ciuszków dla Zuzi Smile

posegregowałam je, czeka mnie duzo prania i prasowania Wink

razem z przyszłym tatusiem wypytywaliśmy się jej o to co trzeba kupic, co będzie potrzebne, a co nie...

eh - milusie przygotowania Wink

Od drugiej przyjaciółki kupiliśmy właśnie wózek - 3 w 1 Smile

ale jeszcze go jej zostawiliśmy na przechowanie by nie zagracać malutkiego mieszkanka

no i generalnie jak nie myślę o porodzie to jest całkiem przyjemnie Wink

Kamyczek

iwtryf co do wady wzroku to radzę przejść do okulisty i to sprawdzić, ja przez wzrok miałam cc. Wcześniej miałam -4, obecnie -0,5 po laserze, astygmatyzm i zwyrodnienia na siatkówce, która mogłaby pęknąć przy sn.

Kompletuj ciuchy od znajomych jak najwięcej, dziecko tak szybko wyrasta, że nie ma sensu całej garderoby kupować. Ja generalnie mam tyle ubranek dla Gabi, że nawet na "po domu" jej ubieram sukienki, żeby choć raz ubrała coś i od razu strzelam fotki na pamiątkę Smile

iwtryf

byłam u 3 okulistów....

1 napisał, ze ze względu na duzą wadę powinnam mieć skrócony 2 etap porodu lub cc, moja położnik tego nie uznała i wysłała mnie do jakiejś swojej okulistki, która ponoć umie wystawiać zaświadczenia, zapłaciłam 150 zł za wizyte
i napisała mi, ze ryzyko powikłań w postaci odklejenia siatkówki jest niskie Confused

, nie chciała nic napisać o mozliwości pogłębienia się wady podczas porodu SN ściemniając mi, ze jest to właściwie niemożliwe i to ciąża a nie sam poród pogłębia wadę

i ostatnio byłam u trzeciej - właściwie nie na wizycie (by znów nie płacić na darmo) tylko by się wypytać o to co tamta powiedziała
i stwierdziła, ze teraz okulisci mają poglady (ze to taka moda, czy ich zmuszają, ale własciwie nie wiem kto...), ze wada moze byc gigantyczna, a jeśli nie ma zwyrodnienia siatkówki, to już twój problem i powiedziała, ze to ściema ze podczas wysiłku związanego z porodem nie pogarsza się wada

więc generalnie rewelacja...

ta druga chyba była tak specjalnie nastawiona, bo wydała to zaswiadczenie bez np. czekania na wyniki pomiaru ciśnienia w oku, wiec w ogole rewelacja... a wysokość wady wzroku napisała mi z mocy szkieł jakie noszę a nie z badania komputerowego....

tylko kasę wyrzuciłam w błoto.

przypomnę, że mam -6, -7 i lekki (ok. -1) astygmatyzm....

jak normalni ludzie o tym słyszą to jest to dla nich oczywiste, ze dla bezpieczeństwa powinnam mieć cc, ale co z tego skoro moja ginekolog to olewa...

gdyby to nie był 32 tydzien ciazy to poszukałabym innej lekarki, czuje tez, ze wyrzuciłam na nią niepotrzebnie kasę - bo chodzimy do niej prywatnie.
i generalnie jedna wielka żenada.

może poszukam jeszcze jakiś lekarzy, ale generalnie to chyba skończe w psychiatryku z psychozą poporodową.

Dagmara

Hej dziewczyny!!Długo mnie nie było Very Happy

Brak czasu itp...
Obecnie to już końcówka 38 tyg.ciąży Very Happy

Bedziemy miec chłopczyka no i malec juz porządnie daje sie we znaki mamci Laughing

mama nadzieje,ze juz długo tak chodzic nie dede i młody szybko i głośno wyjdzie na świat Laughing

Czekamy na to z utesknieniem Embarassed

Trzymam za Was wszystkie kciuki aby malenstwa były silne i zdrowe Laughing

Jak juz mały sie wykluje z pewnością dam znac!!A tak wogóle to koncówka ciąży a ja ciąglę nie moge uwierzyc,że po tylu latach starania bede miała dziecko Very Happy

Cuda sie jednak zdarzają Laughing

iwtryf

to znów ja Wink

trochę jest rozbieżności, ale albo jutro, albo w sobotę za tydzień zacznie się już 36 tydzień ciąży - czyli 9 miesiąc Wink

też jak Dagmara nie mogę uwierzyć, że zaszłyśmy (ja i Zuzia) tak daleko Very Happy

z moich perypetii zdrowotno-psychicznych powiem tyle, że przeszłam na insulinę (już nawet zwiększono mi dawkę) i......

Wink

chyba jednak będę miała CC

po ponownej wizycie u ortopedy dostałam wskazania względne do CC, ze względu na dyskopatię (z uwagi na brak objawów neurologicznych (skandal, nie miałam ich u lekarza, a w domu czasem mam) nie dostałam wskazań bezwzględnych) i (bo dla mojej ginki Twisted Evil

to za mało) ostatnio byłam u kolejnego okulisty, który pracuje w centrum zajmującym się laserową korekcją wad wzroku (pisałam Wam o moich obawach wyżej) i ta pod tym kątem bardzo dokładnie obejrzała moją siatkówkę i zobaczyła na niej jakieś degeneracje (tłumaczyła mi jakie typu 'białe bez ucisku".... ale i tak nie wiem o co chodzi), które przed porodem należy poddać fotokoagulacji laserowej
- a po tym to sn już nie można, tym bardziej, jeśli tę fotokoagulację robi się w tak krótkim odstępie czasu.

zabieg mam już za tydzień Wink

więc (ciekawe czy ginka będzie rzeźbić.... ona chyba jest trochę nawiedzona) psychicznie czuję się już o wiele wiele lepiej Wink

i jestem o wiele bardziej spokojna, niż przez ostatnie 2-3 miesiące...

(pomijając fakt, że nadal cały kościec od pasa w dół mnie boli)

i to na razie na tyle...

choć... słuchajcie (czytajcie, haha) - ale się we wtorek najadłam ogromnego strachu - szłam na pocztę (znaczy człapałam jak kaczka) i na jakimś zepsutym chodniku wykręciła mi się noga i upadłam!!! na szczęście tylko na kolana i nadgarstki (uderzenie było na tyle silne, że zdarłam sobie skórę!), ale od razu ze stresu i strachu zaczęłam ryczeć, że coś mogło się stać Zuzi, że łożysko się odkleiło i w ogóle...

na szczeście tylko na strachu się skończyło. byliśmy w szpitali, zrobili mi ktg, usg i zwykłe badanie ginekologiczne i wszystko jest dobrze, mój narzeczony strasznie się stresował, bo jak zniknęłam w gabinecie to te wszystkie badania zajęły kilkadziesiąt minut (głównie ktg) i biedak nie wiedział co się dzieje...

chyba powinnam chodzic z jakimś balkonikiem Wink

AndziaZ74

iwtryf - nie musisz miec skierowania na cc od ginekologa, równie dobrze może Ci je dac okulista a nawet powinien

Dagmara

Hej,ja własnie dzisiaj mam termin porodu...młody mnie nieznosnie oklepuje,brzuch sie stawia,cos tam polatuje na dole(w sumie to nie wiem czy to wody czy zwyczajnie jakis sluz-lekko przezroczysto-żółty)... no i dzwoniłam do mojego gin.który powiedział,ze mam sie zgłosic jutro na oddział...tylko,ze jego nie bedzie a dopiero we wtorek no i przyznam że wolałabym jechac we wtorek,mam duże zaufanie do mojego gin...innych to sie troche boje...jak sądzicie?Poczekac do wtorku czy juz jutro smigac na oddział??A jakie u was były oznaki porodu??

iwtryf

śmigać, śmigać

zobaczą co i jak, zrobią ktg, niekoniecznie muszą od razu przyjmować Cię na oddział - jeśli nie będzie rozwarcia i ktg będzie w porządku.
wyobraź sobie, że tylko ok. 5% kobiet rodzi w przewidywanym terminie porodu!

ja na szczęście żadnych oznak jeszcze nie miałam, choć ostatnie 3 dni były dla mnie totalnie stresujące, bo narzeczony wyjechał na 3 dni do Krakowa, a mi brzuś ciągle twardniał (zastanawiałam się czy twardnieje bo nie leżę, czy to już może jakieś przepowiednie przedporodowe - to 35 tydzień) - na szczeście leżąc wszystko przechodziło Wink

(byłam spanikowana, że jak coś się zacznie on będzie kilkaset kilometrów stąd)

a i narzeczony wrócił i kiedy mnie utulił wszystko wróciło do normy Wink

może Zuzi też go brakowało Wink

Aniulek84

dziewczyny mam pytanie jaka była waga waszych dzidziek w 20 tygodniu ciąży??? Byłam na połówkowym i lekarz powiedział że dzidź jest malutki jak na początek 21 tygodnia i że wygląda na 18 z kawałkiem mam przyjść za 2 tyg zobaczyć jak urósł a terazma 260g.....jej strasznie się denerwuje że coś nie tak....

Kamyczek

Aniulek nie denerwuj się, moja też zawsze była za malutka. To może być związane, że miałaś późną owulkę, a standardowo liczy się ok 14 dc, a można mieć i po 20dc. Mi też mówili, że jest ok 2 tygodnie do tyłu z wagą i wzrostem. Zresztą dzieci też mają okresy zahamowania i szybszego wzrostu.

Dagmara jak u Was?

Iwtryf spakowana?? Smile

Gość

Aniulek nie zamartwiaj się tak. Poczekaj co wyjdzie przy następnym usg.

Ja usg w pierwszej ciąży robiłam w 24 tc i waga wyszła 580 g i wszystko było ok. Natomiast teraz przy tej ciąży mój synek jest o wiele większy o swoje siostry na tym samym etapie ciąży. Jak robiłam usg w 25 tc to waga wyszła 960 g. Lekarz stwierdził, że albo jest tak duże dziecko albo jest starsze tygodniowo. Ja osobiście stawiałabym na to, że mój synek jest dużym maluszkiem (może świadczyć o tym, że mogę mieć ciążę cukrzycową, bo pierwszy test wyszedł z podwyższonym wynikiem). Wcześniejsze usg (13 tc) wykazał młodszą ciążę o tydzień a teraz wg obliczeń wielkościowych maluszka, że może być starsza ciąża o tydzień.

iwtryf

Aniula

Aniulek nasz maluch w 20tc miał 343g wg USG połówkowego, jednak lekarz zastrzegł że jest to waga orientacyjna i nie ma co sie zbyt tym sugerowac! a już znasz płeć? my raczej napewno bedziemy mieć synka:) Jak się czujesz w ogóle? mi juz brzuszek widać ładnie, jedyne co to kręgosłup zaczyna dokuczać ale nie krzyż tylko tak na wysokości żeber, zwłaszcza jak siedze, wiec staram się ciagle chodzic albo leżec bo jedynie to pomaga... Dziewczyny w wy cos stosowałyscie na ból pleców? bo z tego co wiem żadnego fastum ani nic nie można stosowac...
A do tego ciarki mnie przechodzą, bo dopiero połowa ciazy a ja juz mam 10kg do przodu:( nigdy nie miałam problemów z waga ani tyciem, teraz też nie jem niewiadomo ile a tyje jak beczka:( az strach pomyśleć co będzie na koniec ciązy:(
Dagmara - powodzenia życzę i czekam na wieści!

iwtryf

waga Zuzi w 22 tyg. wynosiła 518 g Wink

Ale zgadzam się z przedmówiczyniami, przecież waga dzidziusia zależy od wielu czynników - np. chociażby tego czy sama jesteś duża i czy tatuś dzidziusia też jest duży

Np. moja gin twierdzi, że choć Zuzia (co wynikało z usg z 31 tyg.) jest o tydzień, dwa tydonie za duża to jak na moje i narzeczonego gabaryty wcale nie jest jakaś szczególnie wielka. Ponoć w sam raz jak na moją wielkość.

Co do pleców, to mnie opróczy krzyża właśnie ostatnio pobolewają żebra (ta część tylnia) z prawej strony od kręgosłupa do boku ale mam wrażenie, że to od mojego ułożenia zależy, może coś tam Zuzia naciska, przyciska płuca (i inne wnętrzności) i te wciskają się w żebra... nic na to (poza zmianą pozycji) nie stosuję.

Co do wagi.... pytanie pierwsze: czy w przebiegu pcos stwierdzono Ci insulinooporność?
generalnie prawidłowy przyrost masy ciała w ciąży to 1,5-2 kg na cztery tygodnie, oblicz czy tak miałaś

jeśli nie, to może poproś lekarza o wcześniejszy test obciążenia glukozą (jeśli miała stwierdzoną insulinooporność tym bardziej jest to wskazane do wcześniejszego zrobienia testu obciążenia i nieczekanie z nim do 28 tygodnia) może szykuje Ci się cukrzyca ciążowa.

ja do początku 4 miesiąca przybierałam na wadze wzorcowo, jednak w 4-5 miesiącu w 4 tygodnie przyszło aż 4 kg, w 21, 22 tygodniu zrobiłam test obciążenia (chciałam by zrobiono go wcześniej, ale byłam olewana) i już w 23 miałam zdiagnozowaną cukrzycę ciążową.
Zainteresuj tym lekarza.

aha i teraz wytyczne ze Szkoły Rodzenia (przy Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie, na Starynkiewicza) co należy wziąć ze sobą dla dzidziusia do szpitala:

1. UBRANIE:
- 4 koszulki lub body;
- 4 pajacyki lub kaftaniki i śpiochy;
- 2 czapeczki;
- 2 pary rękawiczek;
- 2 pary skarpetek;
- rożek lub kocyk;
- ręcznik.

2. ŚRODKI PIELĘGNACJI:
- pieluchy jednorazowe;
- chusteczki nawilżone;
- 5 pieluch tetrowych;
- mydło w płynie;
- oliwkę;
- leko, octenisept;
- linomag lub alantan, bepanthen, sudocrem

Wygotowaną butelkę do dokarmiania.