www.pcos.fora.pl

eryka30

no nic , pójde do lekarza to dowiem sie wszystkiego

Radeki

Czesc dziewczyny!

Jestem ciekawa czy któraś ze "starych" staraczek jeszcze działa w sprawie drugiego dzieciaczka? Woman, Smarkas, Kamyczek, co z Wami? Jeszcze tu zagladacie, czy moze pochlonelo Was macierzynstwo? Smile

Ja zaczelam starania jakos w pazdzierniku 2011, no i wyobrazcie sobie, ze nawet udało sie znowu! Znowu w listopadzie i znowu przy drugiej stymulacji clo, wiec chyba nie jest ze mna tak zle. Ale zycie nie moze byc przeciez takie kolorowe i miłe! O nie! Właśnie dzisiaj bylam w szpitalu na usg i niestety - ciąża obumarła, a ja mam coraz wieksze krwawienie ;( takze wszelkie nadzieje pomylki lekarza pryskają z godziny na godzine... Nie wiem moze to smieszne, ale w zyciu nie pomyslalam ze mnie to spotka, w koncu pierwsza ciaza byla idealna, bez zadnych powiklan. Teraz oczywiscie zastanawiam sie co zrobilam zle, ale i tak pewnie nigdy nie dojde do prawdy.

Radeki

nigar

ja niestety ciagle do grona starajacych sie zaliczam, choc w zasadzie to nasz poczatek, aczkolwiek wszystko bym oddala za dzieciatko........

Kkk · Gość

Dziewczyny ! Smile

Rok temu okazało się że mam pcos. Przez rok przyjmowałam najpierw duphaston. Kilka dni temu byłam na kontrolnej wizycie u mojej Pani ginekolog i okazało się że obraz usg moich jajników jest całkowicie prawidłowy Smile

mało tego w usg pani doktor zauważyła że dzień wcześniej miałam jajeczkowanie Smile

Więc dziewczyny głowa do góry Smile

emix

Hej. Jestem tu nowa, wiele razy przeglądałam to forum i zawarte w nim tematy. Jednak dopiero dziś zdecydowałam się napisać i podzielić się z wami moją historią. Mam 26 lat zespół PCOS zdiagnozowano u mnie w wieku 17 lat więc od tamtego czasu ciągle na tabletkach antykoncepcyjnych (Diana/Syndi) w przypadku odstawienia brak miesiączki nawet przez pół roku. Moje schorzenie nie doskwierało mi aż tak bardzo- jedynie może problemy z nadmiernym owłosieniem w niektórych miejscach. Niestety problem zaczął się gdy rozpoczęliśmy starania o dziecko. Trwa to od 1,5 roku i efektów nie widać.... Niestety.... Najpierw kilka miesięcy bez zabezpieczenia i żadnych wspomagaczy, później luteina bo okresu nie było kilka miesięcy. Mąż oczywiście musiał się zbadać no i na nasze szczęście okazało się, że jest zdrowy Smile

dostał tabletki na wspomaganie ruchliwości i jakości nasienia. W między czasie był plan na estrofem i clo ale niestety nie dało się wywołać okresu i tabletki leżą w domu nieruszone Sad

Doktor powiedział, że trzeba zrobić laparoskopię jajników. Więc bez wahania się na nią zdecydowałam. Aktualnie miną miesiąc po operacji, nadal nie mam okresu, myśląc o ciąży zrobiłam test, ale niestety 1 kreska. Przykre jest to, że człowiek tak bardzo by chciał, a niestety nic z tego nie wychodzi Sad

anettka · Gość

Hej dziewczyny... jak wiekszosc tutaj mam problem z tym cholernym pco. Od roku staramy sie z mezem o dzidziusia. Zadne leczenie nie przynosi efektu, z tym zr ja majac 13 lat przy usunieciu wyrostka zaszyli mi jajnik bo sie plyny wylewaly i od tamtej pory bagatelizowalam tten problem jakies 5 lat no ja wogile nie znisze lekarzy moze dlatego... a wiec moj lekarz powiedzial ze jesli sie uda to bedzie zakwalifikowane do jego z najwiekszych sukcesiw. Bardzo bysmy chcieli miec dzidziusia... ale coz jesli sie nie uda to trudno... moze zmienie lekarza...

Kasiula · Wysłany: Nie 14:55, 23 Mar 2014 Temat postu:

Witam kobietki! Jestem nowa i szukam porady... Jeszcze niewiele wiem na temat pcos:| zaczęło się od nadmiernego owłosienia na tarzy Sad

masakra! A po ciąży brak miesiączek Sad

raz na pół roku przez dwa lata( każdy twerdził, że to normalne po ciąży zanim się ureguluje) w końcu odwiedziłam ginekologa, wiem, że źle robiłam, że nie zgłosiłam się z tym wcześniej Sad

moja głupota Sad

powiedziałam o moich objawach i po pół rocznych wizytach dostałam skierowanie na usg dopochwowe! Chyba trafiłam na najgorszą gin w mieście Sad

z badana wyszło, że mam policystyczne jajniki Sad

teraz moje pytanko do was kobietki, bo nie chce leczyć się tabletkami antykoncepcyjnymi ale i też na dzień dzisiejszy nie planuję dzidziusia, czy któraś z was zna jakieś inne sposoby leczenia?? Pomóżcie Sad

jestem załamana:(

ania_inofolic

Witajcie!
A czy w leczeniu pcos próbowałyście stosować myo-inozytol? Badania dowodzą, że znacząco pomaga on wyregulować cykle owulacyjne. Jeśli interesuje Was ten temat zapraszam do rozmowy. Chętnie odpowiem na Wasze pytania.

Pozdrawiam.

Gość

Gość

Kamix · Gość

Czy Inofolic go zawiera?

aive · Gość

oczywiście, go i kwas foliowy i nic więcej

ania_inofolic

Myo-inozytol to naturalny produkt, który występuje m.in w ziarnach zbóż, cytrusach czy mleku. Jest on odpowiedzialny za prawidłową pracę gospodarki hormonalnej, w tym za uwalnianie pęcherzyków z komórek jajnika czy zmniejszenie oporności organizmu na insulinę. Niestety, spożywanie alkoholu, cukru, czy dużej ilości płynów sprzyja jego wypłukiwaniu z organizmu. Dodatkowo antybiotyki, sulfonamidy, czy leki hormonalnej upośledzają jego wchłanianie. Stąd powszechnie występujące niedobory i konieczność dodatkowej suplementacji.

Pozdrawiam.

Kamix · Gość

Ja akurat jestem zwolenniczką dodatkowej suplementacji, nie zaszkodzi a pomóc może Smile

ania_inofolic

Zgadza się. Jednak przy wyborze suplementów warto zwrócić uwagę na przeprowadzone badania kliniczne, które potwierdzałyby ich działanie. W Polsce suplementy traktowane są jak produkt spożywczy, nie jest więc wymagana obecność badań. Aby dopuścić je do sprzedaży wystarczy, że nie będą szkodzić. Dlatego dla pewności, że nie marnujemy pieniędzy warto przed zakupem o tym pamiętać.

Pozdrawiam.